bylam z moim owczesnym partnerem na tygodniowym pobycie w malowniczym palacyku - hotelu w wenecji
bylismy w sobie zakochani , juz pierwszego dnia na sniadaniu spotykam sie wzrokiem z pewnym mezczyzna i jak to sie mowi piorun sycylijski , oboje nas zamurowalo
wiem ze nie do uwierzenia , ale dziewczyny naprawde mozna kochac dwoch mezczyzn naraz , bylam z tym realnyym i jednoczesnie pozadalam i chyba kochalam tego nieznajomego
to co bylo miedzy nami ciezko okreslic, on byl z kolega
musial sie podzielic swoimi przezyciami z tym drugim gdyz non stop na mojej drodze byli oni, siedzieli i patrzyli jak ja ide z moim itd.
po 3 dniach takiego milczacego adorowania podszedl do mnie w czasie kolacji i powiedzial : wiem ze jestem smieszny , ale to jest moj telefon , prosze go wziasc . wierze ze kiedys pani zadzwoni , zakochalem sie od pierwszego wejrzenia i bede na pania czekal . Musimy z kolega juz wyjezdzac i chcialem sie z pania pozegnac . Czy moge pania przytulic ?
kiedy sie przytulilismy czulam cos niesamowitego czego do tej pory z zadnym innym mezczyzna juz nie poczulam
mam ta kartke z telefonem do dzis
. mial na imie : jon
a dlaczego pisze o przezyciach seksualnych - bo od tego pozegnania gdy seksilam sie z moim partnerem a wyobrazalam sobie jego, wspominalam te niesamowita chwile pozegnania i mialam niesamowite orgazmy , i trwalo to okolo roku czasu