Ło matko, co za opinie. Dlatego nie rozumiem po co się porusza takie tematy, bo to zawsze niesie za sobą przykre wypowiedzi. Ludzie, którzy bronią normalności sami stają się oprawcami jak tu ktoś ładnie to podsumował.
Wg mnie bi i homo powinni mieć te same prawa co hetero, uważam, że dziecko, które wychowuje się w domu dziecka, gdzie jest bite i gwałcone przez starszaków, gdzie jest wykorzystywane i przypalane będzie miało o niebo lepiej w domu pary homoseksualnej, która normalnie chodzi do pracy, zarabia pieniądze a przy tym tworzy normalny ciepły dom. A uwierzcie - to co się dzieje w domach dziecka to jest czasem horror, nie wiem, czemu ludzie uważają, że lepiej by takie dziecko gniło w bidulu, bało się i wyrastało na kolejnego bandytę niż chowało się w kochającym się domu. Co z tego, że dwie mamy czy dwóch tatusiów? Jedyny problem to ludzie, sąsiedzi, rodzina, którzy boją się inności, homoseksualistów. Że para kochających się facetów, którzy dają sobie buziaki was obrzydza? O rany to nie patrzcie i nie wyobrażajcie sobie nie wiadomo czego. Kobiety też robią facetom obleśne rzeczy i faceci kobietom.
Jak ktoś ma ochotę się przyczepić do opisu domu dziecka, że takie rzeczy się dzieją to niestety to są informacje z pierwszej ręki i są jak najbardziej sprawdzone.
Największą krzywdę te dzieci mają gdy są wyśmiewane i wytykane palcami przez "normalnych" ludzi, dorosłych, którzy nie potrafią powstrzymać się od głupich docinków, wyzwisk i tym samym przekazują to swoim dzieciom i rosną takie homofoby.
Poza tym moim zdaniem prawdziwy mężczyzna, który nie ma problemu ze swoją seksualnością, męskością nie ma problemu także z gejami. Bo co go to?
Jedyne co mnie irytuje to te ciągłe manifestacje i one sprawiają, że człowiek ma już dość tego. Gdyby normalnie sobie żyli i nie afiszowali się z tym może i by przeszło to do normalności. Ja nie muszę krzyczeć wszystkim, że jestem hetero, bo co to kogo obchodzi.
Mam kolegę, który niedawno wyszedł za mąż :) w naszym małym mieście pierwszy się ujawnił, jestem z niego dumna, a zmiana stanu cywilnego przysporzyła mu tylko zwolenników, przeciwnicy jakoś się uciszyli, bo go znali przed tak odważnym krokiem i był bardzo lubiany w towarzystwie, nawet moja przyjaciółka, która jest ostrą przeciwniczką gejów i lesbijek trochę się uspokoiła, bo zna i wie, że to naprawdę fajny chłopak, który jakby tak sobie pomyśleć to od zawsze był trochę nieśmiały i zagubiony.
Niestety musiałoby minąć nie wiem ile lat by ludzie zrozumieli, że geje i lesbijki to normalni ludzie, no ale wielokrotnie się spotkałam z opinią, że jak ktoś nie może mieć dzieci to niech adoptuje, a nie poddaje się in-vitro, więc skoro nawet takie są głosy to homoseksualni o swoich prawach mogą zapomnieć przez kolejne 100 lat, bo ludzie są po prostu jeszcze mentalnie w średniowieczu.
Poza tym ktoś napisał, że widok tatusia posuwającego tatusia dla dziecka to straszny widok - wg mnie bez znaczenia kto kogo posuwa, przyłapanie rodziców to straszny widok. Ale gorszy widok wg mnie jest wtedy gdy tatuś czy mamusia ledwo stoją na nogach i bełkocą coś do dziecka, albo gdy tatuś bije mamusię, albo albo albo... seksu normalni ludzie nie uprawiają przy dziecku.
Poza tym Shanda wśród zwierząt jak najbardziej występuje homo i biseksualizm