Oj ogolone pachy to zdecydowanie taaaaaaaaaaak, nie wyobrażam sobie, żeby mój facet miał tam jakieś farfocle
Co do łydek, to nie i jeszcze raz nie, przecież to jest męskie, mój ma tak włochate nogi, iż ciężko je opalić
i nigdy nie pozwoliłabym na ich ogolenie, przecież to komiczne
Facet, to jest facet
P.S Przypomniała mi się moja koleżanka, której mąż jest niesamowicie włochaty, jak Yeti normalnie i jak się do niej dzwoni i pyta, co robi mąż to ona odpowiada, że pierze się tzn. że się kąpie