Długo mnie tu nie było:-)
Temat u mnie równiez na czasie,w listopadzie skończę 26 lat.
O dzieciach myślę poważnie,ale jeszcze nie teraz.Powodów jest kilka:mój ukochany był już żonaty,o ślubie mówię więc tylko ja,on bardzo chętnie,ale jakoś sam nie podejmuje tematu.W końcu to nie ja powinnam go prosić o rękę.
Inna kwestia to mieszkanie,nie mamy swojego,mieszkamy z babcią ukochanego,która jest chora i trzeba się nią opiekować,więc gdybym miała dziecko to w sumie dwoje,bo ona jest jak dziecko(jest sprawna fizycznie,ale prawdziwy hipochondryk-ma wszystkie choroby tego świata).Co najgorsze mieszkanie wcale nie będzie dla nas,więc jest to swego rodzaju poczekalnia.
Zanim więc nie będę miała odpowiednich warunków,nie chcę mieć dzieci.
Takie są realia,brutalne,ale prawdziwe.Instynkt macierz.i chęc posiadania dzieci zostały stłamszone przez brutalną rzeczywistość
![:( :(](./images/smilies/sad.gif)