wiecie dziewczynki, tak się właśnie zastanawiałam
... może to głupie troche, ale dręczy mnie jedna sprawa - jak to jest z seksem po operacji, np. nosa lub innych części ciała. Przecież po zabiegu nie można się nadwyrężać ani przemęczać fizycznie, no i np w przypadku nosa odpadają też zdecydowane ruchy głową. Ja tam plackiem nie lubię leżeć podczas stosynku i martwię się co to będzie po zabiegu
Całkowita abstynencja czy pozycja na "kłodę" :? ?
Nie wiem czy w dobrym dziale umieściłam ten topic, no ale w końcu ten mój problem to też "damska sprawa"
Napiszcie jak to było u was lub jak to sobie wyobrażacie, bo ja zaczynam być przerażona