Lektura "Sąsiadów" Grossa zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Może dlatego "Pokłosie" nie wzbudziło już emocji. A symbolika ostatnich scen filmu nawet ... zirytowała. Nie lubię być traktowana jak przygłup któremu jak czegoś się nie narysuje, nie wrzuci emotki, to nie załapie "co autor chciał powiedzieć"
"Róża" - widziałaś, babina, ten film? Mocna historia. O tym też długo milczano.