Tak juz zaczelam niestety
Wiecie ja jestem na zaocznych bo znalazlam prace w swoim kierunku, w dosc duzej firmie i moge studiowac i jednoczesnie zdobywac doswiadczenie. A moj kierunek jest taki ze mozna wykuc wszysto, ale tak na prawde czlowek dowiaduje sie o co chodzi i zaczyna laczyc fakty jak zaczyna juz pracowac w zawodzie. A tak to jest taki labedzi spiew...
No ale cos za cos. Przez to mam weekendy zmarnowane
a teraz jest tak ze studia zaoczne musza wyrobic tyle samo godzin co studia dzienne, wiec mam zjazdy co tydzien
A przedmioty mam jakies dziwne w tym semestrze... takie troche "sztywne"
i czuje, ze bedzie ciezko...