Zycie zaczyna sie po 40-tce.Tak ja cz.3

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
nefertari
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4427
Rejestracja: 19 lis 2008, 08:22

Post autor: nefertari » 16 kwie 2009, 11:10

a są jakieś dobre kremy, które w widoczny sposób spowalniają starzenie się twarzy i szyi?
na starcie: 75A na mecie: 70F dzięki anatomicznym mentorom 440 cc styczeń 2009

Awatar użytkownika
muflon2121
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1383
Rejestracja: 09 paź 2007, 20:45

Post autor: muflon2121 » 16 kwie 2009, 11:21

nefertari, nie ma takich kremów. jakby były, to liftów by nie było. kremy sprzedaja nierealizowalne marzenia. Co nie znaczy, że ich nie uzywamy. Ale przed starzeniem nie chronią.
W widoczny sposób to spowalnia KONSEKWENTNA i bezwarunkowa ochrona przed promieniowaniem. Filtry cały rok, w lecie obowiązkowo 50+.
Zresztą: jak sobie porównamy skórę twarzy czy nóg i np. piersi, to na piersiach skóra jest o parę klas lepsza. Bo ich nie obnosimy po słońcu.
Niestety, ochrona filtrami ma u nas dopiero kilkuletnią tradycję, więc co nam miało sie zniszczyć, to sie niestety zniszczyło.
Wiszenie skóry na szyi chyba jest genetyczne. Ale np. mama Sabriny całe życie masaże na czoło stosowała. I zmarszczek nie ma.

Awatar użytkownika
nefertari
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4427
Rejestracja: 19 lis 2008, 08:22

Post autor: nefertari » 16 kwie 2009, 11:38

qurcze szkoda... myślałam, że te drogie kremy jednak coś pomagają.... a może jakieś zabiegi kosmetyczne pomagają?
na starcie: 75A na mecie: 70F dzięki anatomicznym mentorom 440 cc styczeń 2009

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Post autor: babina7 » 16 kwie 2009, 17:05

:badgrin: drogie kremy bardzo dobrze spłycają......portfel. Całe życie używam oliwkowego za 4 zł , a jak zostałam babcią kupiłam taki 50+ i cholewcia chyba od niego te syfki.....Używam go teraz do rąk.Lepiej te pieniądze odkładać na lift.
Chyba jestem wyjątkiem, bo ja się prażę na słońcu bez filtrów. Dopiero tamtego roku zaczęłam się w ogóle smarować przed opalaniem :-) .Ja wierzę w soki, gimnastykę ,optymizm i lifting {przede mną to ostatnie}

http://www.femineus.pl/index.php?topic=4770.0

Awatar użytkownika
muflon2121
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1383
Rejestracja: 09 paź 2007, 20:45

Post autor: muflon2121 » 16 kwie 2009, 20:32

eee, babina, na temat filtrów przeczytałam całe mnóstwo rzeczy. No, każdy kosmetyk może uczulać. Jeden taki artykulik nie wyjaśnia złożoności sprawy. Dalej - przeważnie używamy filtrów francuskich (z apteki). Te to chyba już komisja europejska dokładnie przebadała :-)
Mogę wierzyć, że sprawy różnych substancji podlegają badaniom i korektom. I że zmieniają sie poglądy na ten temat. Z filtrami jest taki kłopot, że ich działanie widać na skórze. Dalej, nawet dziecko widzi, że skóra chroniona przed słońcem wygląda o wiele lepiej niż ta opalana. W zasadzie nie przed słońcem a UVB. Dobrze Ci skóra znosi słońce? to OK. Każdy ma swoje preferencje. U mnie niestety, zaczęły wyłazić plamy co roku większe. Wyjścia nie mam. Jest oczywiście cosmelan i laser. Ale oba zabiegi trzeba powtarzać a kosztują kupę kasy.

A co do pytań nefertari: jak sie nie nadajesz na lift (i nie gra tu roli wiek, tylko wygląd i chęci interwencji ze strony lekarza), to botoxy. Chronią przed zmarszczkami. Mezoterapia - daje skórze witaminy (a żaden, ale to żaden krem nie dociera do skóry właściwej). Skórę poprawia też złuszczanie - wiem bo to robię cały sezon zimowy. Ale nie jakieś mizianie, tylko pochodne witaminy A. Ja stosuje Zorac na receptę - 2 x w tygodniu. W tym sezonie doszłam do stężenia 0,1.

Dana_2
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 595
Rejestracja: 22 sty 2006, 20:15

Post autor: Dana_2 » 16 kwie 2009, 20:54

ja uzywam kremy jako srodek pielegnacyjny, i te drogie tez, róznie zalezy co mi jest potrzebne dla cery. W tej chwili musiałam smarować sie czymś baaardzo tłustym, sięgnełam więc po krem z mocznikiem ;)
I myslę, ze własnie cerę mam ładną jak na swój wiek (zawsze miałam ;) i wierzę, ze to zasługa dobrej pielęgnacji....ale z tymi mazidłami to tak jak ze wszystkim, jednemu pasują i je stosuje inni nie używaja i im nie pasują ;)

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Post autor: babina7 » 16 kwie 2009, 23:31

To nie chodzi o uczulanie tylko podobno powodują, że skóra nie wytwarza tych obronnych ciał {melatoniny?}i właśnie więcej szkodliwych promieni dostaje sie do środka skóry {coś takiego czytałam w art. o czerniaku} i blokują prowitaminę D przez co teraz ta plaga osteoporozy ;)
Ale nie dlatego nie używam.. . Tak samo piszą o antyperspirantach, też blokują gruczoły, a jednak tych używam bo wolę je od dezodorantów.
Kocham słońce i mogę cały dzień bez czapki się smażyć {mąż mówi, że z rodziny płazów jestem :p} .Byłam parę razy na solarium ale to nie to..... Pomarszczę się ale osteoporoza nie ma u mnie szans 8-)

Awatar użytkownika
muflon2121
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1383
Rejestracja: 09 paź 2007, 20:45

Post autor: muflon2121 » 17 kwie 2009, 08:31

babina7, nie wierz we wszystko co piszą :-)
Podobno, podobno. Owszem, założeniem filtrów jest blokowanie szkodliwego promieniowania. W tym i wit. D. Ale ja z kolei przeczytałam, że wystarczy dzienna dawka słońca 15 minut, aby organizm dostał potrzebna dawkę wit. D.
Przed epoką filtrów wszyscy sie opalali i co, była osteoporoza? no była i jest jak byk. Filtry weszły na dobre parę lat temu. I to opornie. Starsze od nas pokolenie, z tych co to urlop bez wysmażonej na czarno skóry nie był udany ma w tej chwili min.30% ubytków w kościach (badanie na osteoporozę mego rodziciela). Tak więc coś tu nie gra. U moich koleżanek wyniki są podobne (i to u tych co w tropikach wakacje spedzaja a o filtrach nie myślą). Plaga osteoporozy bierze sie stąd, że teraz badania na nią są powszechne - często są to darmowe akcje.
Wiesz, ja czytam na tyle dużo róznych opracowań (ale akurat z innej dziedziny), że wiem, , że prawie każdej tezy można dowieść. A chcąc rozmawiać poważnie na temat blokady wit. D przez filtry i ich wpływie en bloc na organizm trzeba mieć przed nosem duuużo badań i dopiero zaczynać dyskusje.
O antyperspirantach tez piszą , że blokady gruczołów to mit.
Tak więc we wszystkim nalezy raczej umiar zachowac. Ja po prosrtu widzę u siebie na skórze róznice miedzy stanem skóry opalonej i nie opalonej. I to mnie przekonuje bardziej niż wszelkie netowe publikacje.
Kiedyś uważano że mleko to samo zdrowie, teraz wręcz przeciwnie - że uczula i coś tam jeszcze :badgrin:

Awatar użytkownika
nefertari
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4427
Rejestracja: 19 lis 2008, 08:22

Post autor: nefertari » 17 kwie 2009, 10:17

to ja już nic nie wiem... jakie kremy stosować... czy warto płacić dużo, czy to nie ma znaczenia, tylko aby był jakiś krem...
na starcie: 75A na mecie: 70F dzięki anatomicznym mentorom 440 cc styczeń 2009

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Post autor: babina7 » 17 kwie 2009, 10:37

Tak masz rację. Oczywiście, że nie wierzę we wszystko co piszą.
Na pewno na pupie mam młodsza skórę niz na dekolcie ale coś, za coś. Jak się opalę ,to bardziej się sobie podobam, u mnie to działa na psychikę jak lifting :badgrin: .Na wiosnę jak już opalenizny ni śladu, to nawet nie wchodzę do przymierzalni, bo tak nie mogę patrzeć na białe ciało. Twarz mniej opalam, bo i tak bez makijażu nie wychodzę. Używam ciemniejszego podkładu żeby pasowała do reszty.

Nefreteri stosować kremy trzeba !{widzę różnice na kanapie skórzanej}. Czy tłusty, czy nawilżający to też zależy od preferencji ale czy on kosztuje 5 czy 300 zł to jest mniej istotne jak popatrzysz na skład......Choćbyś nie wiem co robiła po 50 trza ciąć.. :cry:

Zablokowany

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”