Post
autor: viki » 22 kwie 2005, 19:54
Mam znajomych, którzy i synowi i córce dali na imię Nikita. Komentować nie będę, tylko zawsze mam ochote zapytac jaką mine miała pani w USC (mieszkaja w małej miejscowości, między dziećmi jest rok różnicy, są na tyle ekscentryczni, że większość mieszkańcow ich kojarzy, jak zapomniałam numeru domu i kazałam sie zawieść na ulicę a dom powiedziałam, że poznam to taksówkarz od razu wiedział do kogo jadę...)