Zycie zaczyna sie po 40-tce.Tak ja cz.3

Post autor: **muflon2121** » 15 kwie 2009, 13:01

pod warunkiem że sobie tak cicho leżą jak babiny wnuczka

babina a wogóle to ona płaczliwa jest, czy rac zej spokojna?

Post autor: **babina7** » 15 kwie 2009, 17:10

W nocy śpi.Dwa razy córka daje jej pierś i wstaje po 9. Za to w dzień mało śpi i ciężko cokolwiek zrobić, bo jak nie widzi koło siebie człowieka to się drze i trzeba bujać..

.
Takie maleństwo to nie na moje lata. Teraz znowu głoszę pochwałę wieku "dojrzałego" i tak się cieszę, że już człowiek nie ma małego dziecka. Jak już padłam, to nogi za pas i dzisiaj poszłam się opalać!!!
Możecie polecić jakąś maść na wypryski? Obsypało mnie jak 15 latkę. Nie takie żółtawe do wyciskania, tylko pełno czerwonawych nierówności mam nad nosem i na policzkach.
Traktuje punktowo acnosanem, a dzisiaj nie użyłam podkładu ani pudru i poszłam suszyć to świństwo na słońcu. Wydaje mi się, że trochę znikły ale może dlatego, że cała jestem czerwona od słońca

Mieć zwisy i pryszcze, to trochę za dużo!!!

Post autor: **nefertari** » 16 kwie 2009, 09:05

co kobietki robicie, żeby mając 40 nie wygladać na 40? :)

Post autor: **Sabrina** » 16 kwie 2009, 09:20

Zrobiłyśmy sobie lifting

My tu wszystkie mamy juz grubo ponad 40.

Post autor: **muflon2121** » 16 kwie 2009, 09:33

babina7, ja sie nauczyłam kwasy stosować na wypryski. Mogą być mocniejsze (maść Zorac), mogą być AHA/BHA. Krótko mówiąc wszystko, co złuszcza. No ale opalanie jest wtedy wykluczone...Kiedyś też stosowałam "podsuszanie". Albo pokaż to-to (lub opisz słownie) w aptece i poproś o próbkę czegoś z la Roche posay. Na likwidację pod nosem starczy.
Kurczę, to ktos jeszcze buja dzieci jak płacza? przecież kręcicie bat na siebie. Takie dziecko nauczone "bujania" nie zaśnie potem. Nigdy żadnego ze swoich dzieci nie bujałam. No, może z małymi wyjatkami. Ale tylko w dzień. masz rację, to nie na nasze .....e, nie naszą urodę

Co do postu nefertari, to wnoszę, że wyglądamy na młode duchem :-0

Post autor: **nefertari** » 16 kwie 2009, 10:13

że duchem nie wątpię :) podejrzewam, że z wygądem też robicie czary mary.... tylko jakie? coś mniej drastycznego od liftingu może :)

Post autor: **muflon2121** » 16 kwie 2009, 10:41

no w naszym wieku to nie bardzo mniej drastyczne środki wchodzą w grę...
A poza liftem to pompujemy wypełniacze (gdzie nas nie zliftowali, bo nie wszystko sie da za jednym zamachem), botoxy, o osoczu i laserach myslimy (na wszytko od ręki trochę nam kasy brakuje, tym bardziej, że z innych wydatków nie bardzo chcemy rezygnować).

Post autor: **babina7** » 16 kwie 2009, 10:47

ufff! !!Słońce pomogło. Zaraz idę powtórzyć kurację

. Nie mam juz przebarwień ale są takie nierówności. Zapisałam się do dermatologa na obejrzenie pieprzyków, to poproszę o ten Zorac..

Post autor: **derek123** » 16 kwie 2009, 10:50

Poza tym trzymamy wagę,dbamy o figurę, dietę i sprawność fizyczną. To ważne. Tak samo jak realizacja swoich zainteresowań, hobby i poczucie własnej wartości.

Post autor: **marena103** » 16 kwie 2009, 10:59

zgadzam sie z babina
jest czas na matkowanie i na babowanie
bardzo kocham moja wnusie ale widze ja raz w tygodniu i to pod dwu godzinach bawienia sie z nia i latania za nia jestem padnieta
chociaz jest teraz w fajnym wieku (2latka) juz fajnie mowi i wszystko rozumie ale juz zaczyna cwaniaczyc jak cos tam babcia nie pozwala to babu koam cie i wyciaga dzobka do calowania i roczki na szyje
takze nie jestem najlepsza babcia i ciagle z nia nie siedze bo nie mam kiedy jest praca i jeszcze czlowiek chce troche pozyc dla siebie teraz moj czas bo mlodosc oddalam synom
a co do pytania nefretari
ja swoja walke z czasem zaczelam z 10 lat temu poprzez cwiczenia najpeirw 6 lat areobik a teraz 3 lata silownia z mniejszymi lub wiekszymi przerwami staram sie cwiczyc i dbac o diete tzn nie miec znaczacej nadwagi
teraz mam zamiar wrocic do diety po troszke chyuba po operacji przybylam