Justyna jak chodzi, wypina tyłek w tak nienaturalny sposób, że na bank za kilka lat będzie miała poważny problemy z kręgosłupem (tak naprawdę tyłka nie ma). Właśnie prześledziłam z ciekawości fotki Gradkowej, czy taka z niej celebrytka...na zdjęciach stoi tak, by nie było widać kształtu nóg, bo wygląda jakby miała zanik mięśni łydek i lekkie "iksy". Z twarzy całkiem spoko, lecz bycie chudzielcem z powiększonymi cyckami nie oznacza, że jest się "gwiazdą". Zdjęcia, które znalazłam pokazują przykrą prawdę co do pierwotnego wyglądu naszej "celebrites", która często nienaturalnie wytrzeszcza swoje oczka by wyglądały na większe...
Poza tym "Pani" Justynko... ktoś kto choć trochę prześledzi twoje wypowiedzi w internecie, wie doskonale, że sama założyłaś ten temat i piszesz posty
P.s. jak byłam mała też miałam pełne usta jak laleczka, jakoś niewiele z tego zostało i mam chęć kiedyś w końcu to zmienić. :)
Dawno tak nie skrytykowałam kogoś, ale nie lubię jak ktoś gwiazdorzy..
znalazłam dużo więcej ciekawych zdjęć, ale nie umiem zmniejszać
ale jednak permanentny brwi i powiększenie ust dużo daje, potem cycki, dieta i ćwiczenia, dobry makijaż i długie rzęsy by powiększyć oko i...mamy gwiazdę na skalę światową!
52fb4aaa47007_k27.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.