witam Wszystkich,
Piszę tutaj bo juz sama nie wiem co mam robic i jak się zachowywać
Jestem w związku 7 lat i to ja chcąc coś zmienić zaproponowałm rozówd (mąż jest bardzo skąpy , zamnknął wspolne konto bankowe, musialam si eprosic o zlotówkę, po 2 latach męczarni udlao nam sie zalozyc znowu wpsolne konto i prawie problem se rozwiazal, pozostal niesmak + wstrącajaca sie do wszsytkiego tesciowa i krysy wieku sredniego u mojego meza gotowy !) ale potem wyjasnilam mu ze to bylo wolanie o pomoc, a teraz on chce rozowodu. W listopadzie jeszcze plakal ze mnie kocha a w czerwcu uznał ze to koniec bo ju zmnie nie kocha i ma ochote sprobowac nowego zycia, chce se bawić !
Wypisze w punktach , co robi i powiedzcie mi prosze jakie jest Wasze zdanie osób z zewnątrz:
0. Powiedzial ze nie jest o mnie zazdrosy i mge robic co chce, i poinformowal mnie ze jedzie na wakacje do rodziny. Ja w tym czasie by sprawdzic czy faktycznie nie jest zazdroswy powiedzialam mu z epoznalam kogos i czy mam w takim razie sie znim umowic, on ze tak ! wiec poszlam z kolega n aobiad i do kina..........i co sie okazalao, ze moj maz wynajal detektywa , powiedzial mi ze wykorzysta to w sadzi eprzeciwko mnie ( ale ja tylko jadlam obiad, nic nie bylo, prowokacje wiec i tak nic mu to nie da), twierdzac jednak ze nie jest zazdrosy, a jednak pytal mnie ostnaio czy jeszcze sie widuje z tym kolegą itp .....ja wyjasnilam mu ze nie, bo tylko chcialam zeby byl zazdrosny, co chyba mi nie wyszlo.........
1.zlozyl pozew, w ktorym sklamal ze od 2 lat nie sypiamy ze sobą, podczas gdy 4 miesiace temu bylam w ciazy, pozamacicznej, wiec do usuniecia a bardzo chcial tego dziecka !
2. zarzadal pieniedzy ode mnie za polowe domu, chce zebym wziela kredyt i mu oddala.
3. wyprowadzil sie z domu, jak stwierdzil bo sama tego chcialam. Jednak uznał,ze bedzie przyjezdzal na weekendy do dziecka ( corcia ma 3 latka) i od czasu do czasu moze wpadnie na obiad bo dobrze gotuję.
4. Mowi ze potrzebuje przyjaciol, imprez a nie tylko zona i dziecko, chce przeszczepic sobie wlosy bo lysieje, odchudza sie, zaczal cwiczyc, chce kupic ferrari....typowe objawy kryzysu wieku (przedwczesnego bo ma 33 lata, ale czytalam ze rekacja na rozwod mogla wywolac taki kryzys)
5. teraz najgorsze : kiedyz zazartowalam, ze mozmey sie rozwiesc i zaplanowac potem drugie dziecko......a on teraz do tego wrocil i zaproponowal zebysmy jeszcze w tym roku zaplanowali dziecko bo on chce syna, i będzie potem uzgodnione ze co 2 weekend dwojka u niego......................
no to przepraszm, on chce sie rozwiesc czy nie ? zalezy mu czy nie ?
Zauwazylam,ze jak tylko wyciagnelam reke by sie pogodzic on urósł w siłe, zobaczyl z emi jdnak zalezy i zaczął mi pokazywac gdzie raki zimują.....jednak zasżło to za daleko..pozew, wyprowadzka. itd
Twierdzi ze nie ma innej kobiety, znajomi i przyjaciele to potwierdzają....zreszta po co chce ze mna drugie dziecko skoro sie rozwodzimy ?
kto to rozumie ? dziekuję