Strona 2 z 2

Re: uroda przyjaciolki

: 28 sty 2013, 16:43
autor: ulla10
Wspomnienia wracają jak czytam Wasze wpisy dziewczyny.
Marlena, to zwykli chamkowie byli. Prawdziwy facet tak nie postępuje.

Ja też żyłam w cieniu najlepszej koleżanki całą podstawówkę. Teraz jak patrzę na zdjęcia, to nie pojmuję. Biłam ją na głowę urodą, ale ona bardziej przebojowa i wygadana była, no i z bogatszego domu, ciuchy miała z pewexu a ja z domu towarowego społem :)))))
Później w liceum w naszej dziewczyńskiej 3 osobowej paczce to ja byłam ta pikna.
Powiem Wam, że faceci to chamy!!! Czasem pytali mnie na boku i niby dyskretnie czemu cyt. "prowadzam się z tymi pasztetami". A zarećzam, że moje przyjaciółki wcale nie były jakieś brzydkie.
Zawsze stałam na straży honoru moich koleżanek i raczej usuwałam się w cień, aby i one miały szanse potańczyć na dyskotece, czy poflirtować. Z ręką na sercu było mi głupio i czułam się zażenowana, że to mnie zawsze adorowali panowie, traktując koleżanki jak powietrze.

To są takie niby błahe sprawy, ale pamięta się je całe życie.
Nie ukrywam, że mimo późniejszych sukcesów na niwie damsko-męskiej, pamiętam jak podpierałam ściany w podstawówce, patrząc na rozrywaną przez chłopaków przyjaciółkę i lubię sobie zerknąć na obecne fotki owej koleżanki na nk :D
Myślę, że spokojnie mogłabym udawać jej córkę :)

Re: uroda przyjaciolki

: 01 lut 2013, 08:40
autor: zeberko
Ktoś kiedyś mi powiedział , zeby zawsze wybierac przyjaciółki , koleżanki - brzydsze od siebie ;)

Co prawda ja nigdy nie mialam tego problemu , z ładniejszymi przyjaciółkami. Bo piękne nie są , ale dbają o siebie bardzo , są zawsze wesołe , rozgadane , towarzyskie , wydaje mi sie o wiele bardziej niż ja .
A takie cechy przyciągają wartościowych facetów , a nie która ładniejsza.

Re: uroda przyjaciolki

: 01 lut 2013, 10:29
autor: headie
zeberko pisze:Ktoś kiedyś mi powiedział , zeby zawsze wybierac przyjaciółki , koleżanki - brzydsze od siebie ;)
Czasem mam wrażenie, że baba babie wilkiem. Niegdy nie wybierałam przyjaciółek, spotykam na drodze osobę która nadaje na tych samych falach i po prostu staję się kimś ważnym w sposób naturalny bez względu na to czy jest mniej czy bardziej urodziwa. Za to ja często odczuwałam to " wilcze" nastawienie obcych kobiet w stosunku do siebie samej. Faceci chyba nie mają z tym poblemu, natomiast my byśmy sobie oczy powydrapywały nawzajem z zazdrości.

Re: uroda przyjaciolki

: 01 lut 2013, 11:49
autor: zeberko
Oczywiscie wybierając przyjaciół liczy się wnętrze , a nie uroda taka czy owaka.
Prawda jest tez taka ze kobiety (oczywiscie nie wszytkie) nie lubia
nawet juz samej obecności ładniejszej , bardziej urodziwej kobiety , niestety spotkałam się z bardzo zazdrosnymi kobietami w swoim życiu.