Uśmiechnij się! cz.5

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
joyana
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 583
Rejestracja: 02 lis 2007, 21:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: joyana » 20 lis 2008, 19:23

> Wolne
> > Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że
przecież wszystko już wybrałem. Ba, chyba nawet zalegam szefowi dzień lub
dwa.
> > Pomyślałem, że chyba najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię
coś tak głupiego że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przemęczony
jestem, przepracowany i zaczyna mi odbijać. Samo życie, nie?
> > Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się
> > dookoła. MAM!!!! Odbiłem się od podłogi, poszybowałem w kierunku
> > żyrandola, złapałem go mocno... i - wiszę! Wchodzi Baśka, koleżanka z
biurka obok i rozdziawia gębę patrząc na mnie do góry.
> > - Ciiiii - szepczę konspiracyjnie - rżnę psychola, bo chcę kilka dni
> > wolnego od starego. Gram żarówę, rozumiesz?
> > Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy swoim basem, co
ja tam robię u góry. - Ja jestem żarówka! - wypiszczałem.
> > - Stary, no co ty, chyba cię coś straszy! Weź lepiej kilka dni wolnego
i jedź się gdzieś przewietrzyć. Wdzięcznie sfrunąłem i zaczynam się pakować.
> > Ale widzę że Baśka też zaczyna się pakować!
> > Gdy szef ją pyta "a pani dokąd?" - Baśka odpowiada:
> > - No przecież nie będę pracowała po ciemku!
Mój nowy biust odmienił moje życie - jestem bardziej szczęśliwa i pewna siebie !!!
02-2008 / op

Awatar użytkownika
Marta86
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 937
Rejestracja: 31 mar 2008, 08:37
Lokalizacja: PL/IRL

Post autor: Marta86 » 29 lis 2008, 17:24

Typy kobiet :-)

Kobieta Internet: kobieta z trudnym dostępem

Kobieta Serwer: zawsze zajęta kiedy jej potrzebujesz

Kobieta Windows: wszyscy wiedzą, że nic nie potrafi zrobic poprawnie ale nikt nie może bez niej życ

Kobieta Exel: mówią, że potrafi wiele ale zwykle używasz jej do czterech podstawowych potrzeb

Kobieta DOS: każdy ją miał co najmniej raz ale nikt już jej nie chce

Kobieta Wirus: znana także jako "żona"; przychodzi gdy się nie spodziewasz, instaluje się i zużywa wszystkie twoje zasoby. Gdy próbujesz ją odinstalowac, zwykle cos tracisz ale gdy nie próbujesz-tracisz wszystko

Kobieta Wygaszacz ekranu: niejest wiele warta ale przynajmniej jest z nią trochę zabawy

Kobieta RAM: zapomina o wszystkim kiedy ją odłączasz

Kobieta Dysk twardy: pamięta o wszystkim-na zawsze

Kobieta Multimedia: sprawia,że okropne rzeczy wyglądają calkiem ładnie

Kobieta Użytkownik: spieprzy wszystko, czego się dotknie i zawsze chce więcej niż jej potrzeba

Kobieta CD-ROM: jest coraz szybsza i szybsza

Kobieta E-mail: na każde dziesięc jej wypowiedzi, osiem to kompletna beznadzieja

Kobieta Linux: niby jest za darmo ale nikogo nie potrafi zaspokoic

:badgrin:[shadow=red][/shadow][shadow=orange][/shadow]
8.07.2008r.
dr M.Pastucha

Awatar użytkownika
janko2
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 718
Rejestracja: 30 sty 2006, 19:02
Lokalizacja: warmiak

Post autor: janko2 » 30 lis 2008, 21:43

Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy płacąc po $10 za sztukę.
Wieśniacy, widząc, że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać.
Mężczyzna kupił tysiące małp po $10, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań.
Mężczyzna zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po $20. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy.
Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swoich gospodarstw.
Stawka została podniesiona do $25 , ale małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakaś małpę, a co dopiero ją złapać.
Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po $50 za sztukę!
Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu.
Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom:
Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy,które skupił.
Sprzedam je wam po $25 , a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po $50 .
Wieśniacy wydobyli swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy.
I nigdy więcej nie zobaczyli już ani owego mężczyzny ani jego asystenta - tylko same małpy.
Witajcie na Wall Street!


Do przedsiębiorstwa zajmującego się usuwaniem z ulicy padłych zwierząt dzwoni mężczyzna :
- Dzzdzzień dddobry. Jajaja chcciałem popowiedzieć, że leleeży zdechły kkkon.
- Dzień dobry panu. Oczywiście zaraz przyjedziemy i zabierzemy zwierzę, proszę tylko powiedzieć na jakiej ulicy.
- Na popooopopoooo...
- Może na Poznańskiej ?
- Nnnnie, na popopo...
- Może na Podgórnej ?
- Nie, na po...popo...
- Drogi panie! Jak pan się zastanowi to proszę do nas zadzwonić, podać adres i my przyjedziemy.
Po chwili facet dzwoni raz jeszcze.
- Dzzdzzień dddobry...
- No witam, witam! Co z tym koniem, na jakiej ulicy?
- Na popopo...
- Poznańska ?
- Nnnnieee! Na popopo...
- Może jednak Poznańska ?
- Nnnnie ...
- Proszę się jeszcze raz zastanowić i zadzwonić później.
Facet dzowni po godzinie.
-Dzdzz...
- No witam witam, jak tam konik, na jakiej ulicy leży ?
- Na popopo...
- Poznańskiej ?
- Ttttak !! !
- No widzi pan ! Od razu mówiłem, że na Poznańskiej.
- Bbbo gggo, kkuuu..., pppprzeniosssłem....... :badgrin:
:badgrin: :badgrin:
................................................................................................
http://www.youtube.com/watch?v=VWr16echOn8&NR=1

..................................................................................................

http://www.youtube.com/watch?v=OvDyoGuDybU&NR=1

...............................................................................................

Geografia kobiety:

Pomiędzy 18 - 21 rokiem życia kobieta jest jak Afryka.
Nie do końca odkryta, półdzika, epatująca naturalnym pięknem czarnego buszu położonego w uroczej delcie.

Pomiędzy 21 - 30 kobieta jest jak Ameryka.
Dokładnie zbadana, rozwinięta i otwarta na wymianę z innymi krajami, szczególnie tymi posiadającymi gotówkę lub dobre samochody.

Pomiędzy 30 - 35 kobieta jest jak Indie.
Gorąca, wyluzowana, pewna swego niezaprzeczalnego piękna.

Pomiędzy 35 - 40 kobieta jest jak Francja.
W połowie zrujnowana przez wojny, ciągle posiada wiele miejsc, które warto zobaczyć.

Pomiędzy 40 - 50 jest jak Jugosławia.
Przegrała wojnę i ciągle ponosi konsekwencje błędów przeszłości. Potrzebuje gruntownej przebudowy.

Pomiędzy 50 - 60 jest jak Rosja.
Rozległa, zimna, a jej surowy klimat trzyma wszelkich wędrowców z dala.

Pomiędzy 60 - 70 jest jak Mongolia.
Z bogatą i pełną podbojów przeszłością, ale bez widoków na jutro.

Po 70 jest jak Afganistan.
Każdy wie, gdzie to jest, ale nikt nie ma zamiaru tam jechać.


Geografia mężczyzny:
Od 17 do 70 roku życia mężczyzna jest jak Zimbabwe.
Rządzi nim mały dyktator! ... :badgrin:

.....................................................................................................

Trzy ciężko harujące babki postanowiły raz zaszaleć i poszły
po pracy na piwko. Szybko się ululały. Po drodze do domu, na skutek
ilości wypitego browaru zaczęły wszystkie trzy odczuwać nagle
parcie na pęcherz. Jedynym w miarę zacisznym zakątkiem
w okolicy był mały cmentarzyk. Ponieważ dłużej już nie mogły,
postanowiły tam właśnie załatwić swoje potrzeby fizjologiczne.
Przycupnęły w kątku między nagrobkami. Na tej czynności przyuważył je znudzony swym fachem i również "wcięty" grabarz. Postanowił dla rozrywki babki
postraszyć.
Jak pomyślał, tak zrobił. Z dzikim wrzaskiem i uniesionym
wysoko szpadlem zaczął przedzierać się ku nim przez
alejki. Baby przerażone hałasem pierzchły w panice, tratując groby,
przewracając drewniane krzyże, gubiąc odzież i drąc się w
niebogłosy.
Nazajutrz w knajpie spotykają się trzej mężowie wspomnianych trzech
babek. Wszyscy miny do pasa, ponurzy, ze bardziej nie można.
W milczeniu wala setę za setą. Wreszcie jeden wszedł już w "fazę
zwierzeń" i mówi: - Moja żona gdzieś się puszcza. Wczoraj
wieczorem wróciła do domu pijana i bez majtek.
- Moja jeszcze gorzej - mówi drugi. - Przyszła do domu pijana,
nie miała majtek, a cala suknia była na niej poszarpana i podarta.
- Eeeech - wzdycha na to trzeci. - To jeszcze nic. Moja wróciła wczoraj pijana, bez majtek, w podartej sukience i opasana szarfą z napisem:
NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY - CHŁOPAKI Z RADOMIA.

...............................................................................

Rzeźnik miał syna, mało rozgarnietego, ale jedynego więc chcial mu przekazac dorobek zycia. Prowadzi go do fabryki i mowi:
- Zobacz, synu. tu jest maszyna. Wkladasz do niej barana,wychodzi parowka,kapujesz?
- Nie.
- No, k***a, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parowka kapujesz?
- Nie.
- No ja pierdole - patrz tutaj: tu wkladasz barana. Chodz na druga strone widzisz, wychodzi parowka. Kumasz nie?
- Tato, a jest taka maszyna, gdzie wklada się parowke a wychodzi baran?
- Tak, k***a, - twoja matka!..... :badgrin: :badgrin: :badgrin:
--------------nosek u dr.Bieleckiego

''Nigdy , nie mĂłw nigdy.''

Awatar użytkownika
Michitka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 6678
Rejestracja: 24 wrz 2005, 21:26

Post autor: Michitka » 01 gru 2008, 17:23

20-30 letni: jak pociąg towarowy, stoi przy każdej okazji
30-40 letni: jak pociąg osobowy, kursuje regularnie, stoi według rozkładu jazdy
40-50 letni: pociąg pośpieszny, staje rzadko, jeździ szybko
50-60 letni: pociąg okolicznościowy. Kursuje tylko 2x do roku, staje bardzo
rzadko
60-70 letni: pociąc luksusowy z parowozem. Kursuje tylko na specjalne
zamówienie, staje tylko do pobrania wody (albo jej zdania).
Przeznaczenie oddaje kobietę pierwszemu. Przypadek - najlepszemu. Wybór - pierwszemu lepszemu...

Awatar użytkownika
elle89
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 149
Rejestracja: 16 paź 2008, 11:05
Lokalizacja: z Wenus ;)
Kontakt:

Post autor: elle89 » 14 gru 2008, 20:54

"Pragnienie bycia kimÂś innym to marnowanie osoby ktĂłrÂą siĂŞ jest." Kurt Cobain

Awatar użytkownika
ullrike
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3704
Rejestracja: 01 cze 2006, 08:41

Post autor: ullrike » 15 gru 2008, 18:18

a ja mam taki kawal:

Maz wraca od lekarza ,ktory mu przepisal badania , wiec mowi do zony
"Kochanie nie wiem jak to zrobic ,bo na jutro mam przyniesc do laboratorium probke spermy,moczu i kalu .
To proste kochanie -odpowiada zona- zanies im jutro twoje slipki !

Awatar użytkownika
lilly22
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 137
Rejestracja: 09 maja 2008, 12:29

Post autor: lilly22 » 16 gru 2008, 00:09

wczoraj wybralam sie na impreze z moimi kolezankami.Powiedzialam mojemu mezowi,ze wroce o polnocy.'Obiecuje Ci kochanie,nie wroce ani minuty pozniej'-powiedzialam i wybylam.Ale impreza byla cudowna!Drinki,balety,znow drinki,znow balety,i jeszcze wiecej drinkow,bylo tak fajnie,ze zapomnialam o godzinie..Kiedy wchodzilam do domu byla 3 nad ranem.Wchodze do domu po cichutku otwierajac drzwi,a tu slysze ta wsciekla kukulke w zegarze jak zakukala 3 razy.Kiedy sie zorientowalam,ze moj maz sie obudzi przy tym kukaniu,dokonczylam sama kukac jeszcze 9 razy....Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona,ze chociaz pijana w cztery dupy,nagle taki dobry pomysl przyszedl mi do glowy-poprostu uniknelam awantury z mezem...Szybciutkopolozylam sie do lozka,myslac jaka to ja jestem inteligentna! Ha Rano,podczas sniadania,maz zapytal o ktorej wrocilam z imprezy,wiec mu powiedzialam,ze o samiutkiej polnocy,tak jak mu obiecalam.On od razu nic nie powiedzial,nawet nie wygladal na podejrzliwego.'Oh jak dobrze,jestem uratowana...'-pomyslalam i prawie otarlam pot z czola.Moj maz,po chwili,spojrzal na mnie serio.mowiac: 'Wiesz,musimy zmienic ten nasz zegar z kukulka'.Zbladlam ze strachu,ale pytam pokornym glosem: 'Taaaak a dlaczego kochanie?' A on na to : Widzisz dzis w nocy,kukulka zakukala 3 razy,potem-nie wiem jak to zrobila-krzyknela 'O ku**a!' znow zakukala 4 razy,zwymiotowala w korytarzu,zakukala jeszcze 3 razy i padla na podloge ze smiechu.Kuknela jeszcze raz,nastapnela na kota i rozwalila stolik w salonie.A potem,powalila sie kolo mnie i kukajac ostatni raz-puscila se glosnego baka i szybko zaczela chrapac. Pozdrawiam :-D
15.10.08 dr.Skupin, mentor okragle 400 hp

Awatar użytkownika
fondle
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 2310
Rejestracja: 08 wrz 2007, 22:36
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: fondle » 18 gru 2008, 15:34

ullrike pisze:To proste kochanie -odpowiada zona- zanies im jutro twoje slipki !
fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjjjjjj!! okropny dowcip 8-)

Awatar użytkownika
Marta86
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 937
Rejestracja: 31 mar 2008, 08:37
Lokalizacja: PL/IRL

Post autor: Marta86 » 21 gru 2008, 15:52

Pierwszy taniec weselny:
http://www.joemonster.org/filmy/5869/Pi ... ec-weselny

Korci mnie aby tak zatanczyc na własnym weselu :badgrin: :badgrin: :badgrin:
8.07.2008r.
dr M.Pastucha

Awatar użytkownika
fondle
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 2310
Rejestracja: 08 wrz 2007, 22:36
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: fondle » 21 gru 2008, 16:08

Marta86, swietne!!!!

to ja wrzucam pare dowcipow...


Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!





Żona do męża:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci,
patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne!
Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,
futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu,
ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod
poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!!


Przychodzi facet do apteki i wręcza receptę. Zakłopotana aptekarka długo ogląda ją i wytęża wzrok ponieważ na recepcie napisane jest coś takiego:
"CCNWCMKJDMJSINS". W końcu rezygnuje i prosi o pomoc kolegę,Pana Czesia. Ten bez zastanowienia bierze lekarstwo z szafki i podaje facetowi, na co ze zdziwieniem patrzy aptekarka. Po załatwieniu wszystkich formalności i wyjściu faceta, pyta:
- Panie Czesiu, skąd Pan wiedział co tu jest napisane?
Na to Pan Czesiu:
- A, to mój znajomy lekarz napisał "Cześć Czesiu, Nie Wiem Co Mu Ku*a Jest, Daj Mu Jakiś Syrop I Niech Spier***a".

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”