ja mialam 19 lat... wyprowadzilam sie do chlopaka pod pretekstem kontaktu z jezykiem, poniewaz on mieszkal w niemczech, a ja zaczynalam studiowac germanistyke.. studia po 3 miesiacach rzucilam, bo nie znalazlam od razu pracy
pozniej pol roku pracowalam, odlozylam sporo kasy, w miedzyczasie dokladalam sie do zycia, a rodzicom placilam za moje rachunki... pozniej przerwalam prace, bo zalezalo mi na kursie jezyka i tak od roku go robie... za miesiac juz go koncze... chcialabym zdac egzamin i w koncu pojsc do jakies pracy, bo byc na utrzymaniu mojego chlopaka i troche rodzicow, to straszna meczarnia... :/