Post
autor: shilo » 02 sie 2005, 12:55
ja najbardziej boje sie samotnosci, odrzucenia, zdrady, boje sie okrutnych ludzi , zaklamanych, obludnych i perfidnych, moze dlatego ze jestem dosyc wrazliwa osoba latwo mnie zranic. Przezylam odejscie ukochanej osoby co zniszczylo moje zycie na pewien czas, stracilam zaufanie do ludzi, nie znosze zdania "co cie nie zabije to cie wzmocni" wiem z wlasnego doswiadczenia ze cos w tym jest ale wole juz nigdy sie nie rozczarowywac. Boje sie ze nie bede umiala zaakceptowac tego ze sie starzeje, ze nie jestem juz taka sprawna, samowystarczalna, boje sie chorob. Boje sie tez tego ze slowo milosc ma w dzisiejszych czasach inne znaczenie niz kiedys....