Beznadziejni faceci, a dokładniej ich teksty
: 11 wrz 2008, 00:08
Jest watek o komplementach ze strony facetów, to czas na te teksty nie uda w kierunku nas --myślę, że może to być ciekawy watek.
Na pewno każda z nas usłyszała ciekawe "komentarze"
Już kiedyś pisałam: kierownik szkoły jazdy gdzie miałam jazdy na prawko --stoję przy nim, a on do mnie "dobrze, że ze mną nie jeździsz, bo musiałbym cię przykuć do kierownicy" i głupi uśmieszek :o
A druga sytuacja to na placówce w szpitalu, gdzie mam praktyki. Ponieważ umawiałam się do lekarza, powiedziałam osobom z mojej grupy, że za cztery numerki przyjdę, tylko się zarejestruje (chodzi o nr które się wyświetlają), a te głupki przekazały to samo osobie której podlegamy na placówce.
Ja wracam, on tak na mnie "widzę, że zmęczona jesteś co?, kitel trochę pognieciony ", a ja zdzwiona o co chodzi. A on na to, bo koledzy mówili, że miałaś cztery numerki przed przyjściem
myslałam, ze ich uduszę
Na pewno każda z nas usłyszała ciekawe "komentarze"
Już kiedyś pisałam: kierownik szkoły jazdy gdzie miałam jazdy na prawko --stoję przy nim, a on do mnie "dobrze, że ze mną nie jeździsz, bo musiałbym cię przykuć do kierownicy" i głupi uśmieszek :o
A druga sytuacja to na placówce w szpitalu, gdzie mam praktyki. Ponieważ umawiałam się do lekarza, powiedziałam osobom z mojej grupy, że za cztery numerki przyjdę, tylko się zarejestruje (chodzi o nr które się wyświetlają), a te głupki przekazały to samo osobie której podlegamy na placówce.
Ja wracam, on tak na mnie "widzę, że zmęczona jesteś co?, kitel trochę pognieciony ", a ja zdzwiona o co chodzi. A on na to, bo koledzy mówili, że miałaś cztery numerki przed przyjściem
myslałam, ze ich uduszę