niedostepny facet

Post autor: **groszek** » 08 paź 2006, 01:30

oj ewewlina, ewelina

Post autor: **Ewelina21** » 20 paź 2006, 12:10

Uważam, że skoro faceci nie mają skrupułów w postępowaniu z kobietami, to dlaczego my kobiety miałybyśmy pozostać im dłużne?! Dlaczego to właśnie MY mamy na każdym kroku myśleć o moralności, o konsekwencjach, kierować się uczuciami,podczas gdy faceci mogą robić to co im się żywnie podoba?!
Oni mogą ranić, więc my też mamy prawo by zadawać im ból!

Post autor: **Ewelina21** » 20 paź 2006, 12:12

Ps. to miał być oddzielny temat, ale coś mi nie wyszło

. Może moderator mi pomoże?

Post autor: **papatka** » 20 paź 2006, 12:13

Michitka pisze:No właśnie jak postępować z niesmialym facetem???
Znam fajnego faceta, widzę, ze chcialby się spotkać, ale zawsze coś wymyśli, że nie może. Robi się czerwony jak mnie widzi
Jak postępować z nim??? By go nie przestarszyć a przyciagnąć do siebie?

a nie pomyślałaś , że na Twój widok robi mu się niedobrze ?
może dlatego robi się czerwony :lol:
nie wiem , co Ci poradzić... 8)

Post autor: **martka007** » 20 paź 2006, 12:24

Ewelina21 pisze:A ja lubię zdobywać facetów- ale tylko żonatych.

ŻART
:D
Ten etap mam już za sobą...

Ewelina21 pisze:Uważam, że skoro faceci nie mają skrupułów w postępowaniu z kobietami, to dlaczego my kobiety miałybyśmy pozostać im dłużne?! Dlaczego to właśnie MY mamy na każdym kroku myśleć o moralności, o konsekwencjach, kierować się uczuciami,podczas gdy faceci mogą robić to co im się żywnie podoba?!
Oni mogą ranić, więc my też mamy prawo by zadawać im ból!

Nie rozumiem twojej wypowiedzi. Myślisz, że jak zdobędziesz żonatego faceta to jemu sprawisz ból? A nie pomyślałaś nigdy o jego kobiecie?o dzieciach?

Post autor: **groszek** » 22 paź 2006, 04:49

niktore laski cierpia na widoczny brak wyobtazni

Post autor: **Eddieve** » 22 paź 2006, 14:54

Ewelina21 pisze:A ja lubię zdobywać facetów- ale tylko żonatych.
..................Oni mogą ranić, więc my też mamy prawo by zadawać im ból!

Aż krzyczysz o tym prawie do zadawania bólu...
Nie chciałabym znaleźć się wśród ludzi, w miejscu, gdzie się je respektuje,
i w ramach prawa krzywdzi, bo wierzy się, że tak można, a krzywdzi się świadomie, z premedytacją, czerpiąc z krzywdy satysfakcję, więc dla samej satysfakcji rani się kolejny raz, a potem znowu...

Zaraz...chyba naszkicowałam portret psychologiczny seryjnego mordercy...

Post autor: **Samanthii** » 22 paź 2006, 15:24

Eddieve :lol: :lol: :lol:

Ty jestes najlepsza ! [smilie=yellowcolorz4_pdt_12.gif]

Ewelina21- "podziwiam" Cie za odwage... http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... thii/4.gif (chodzi mi o zony ... ...ktorym odbijalas mezow ;-P)

Post autor: **Ewelina21** » 25 paź 2006, 13:59

Nie krzywdziłam żon ani tym bardziej dzieci( na marginesie- żaden z nich nie miał dzieci)
owych żonatych facetów. Skupiłam się tylko i wyłącznie na krzywdzeniu nich samych. Założenie było takie- rozkochaćw sobie, wykorzystać i...porzucić. Chciałam się w ten sposób niejako "odwdzięczyć" części parszywej populacji męskiej za wszystkie krzywdy, które mi wyrządzili. A sporo tego było...
Kobiety również mają prawo ranić!

Post autor: **gracja** » 25 paź 2006, 14:13

Ewelina jak tak dalej będziesz postępować to skrzywdzisz samą siebie. W życiu nic nie trafia w próżnię, wszystko co robimy, wraca do nas. Zło, które wyrządzasz w końcu obróci się przeciwko Tobie....
Piszesz o prawie do krzywdzenia. Owszem, masz do tego prawo, ale nie wiem, czy akurat jest to powód do chwalenia i obnoszenia się tym, że się kogoś skrzywdziło

Beauty w Polsce

niedostepny facet

CZY TYLKO MĘŻCZYZNA MOŻE RANIĆ?

Re: nieśmiały facet??