Samochód, motocykl, rower...a może?

Higena, Uroda, Moda i Trendy, Co kto ma do Was i co Wam chodzi po głowie

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: bbpp77 » 30 wrz 2005, 09:55

Fajny ten cooperek! :D

Awatar użytkownika
mara
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4384
Rejestracja: 16 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: sin city
Kontakt:

Post autor: mara » 30 wrz 2005, 11:22

nie lubie juz niemieckich aut. wlasnie bedac w wawie na wlasnej skorze doswiadzcylam ich zawodnosci. bylam z kolezanka audi a4, niecale 3 latka, wyjezdzajac z wawy stalysmy w korku- przy ruszeniu byl huk i juz sie nie ruszylysmy. cale aleje niepodleglosci stanely przez nas. diagnoza- urwany przegub (nie wahacz jednak gagus), zerwany czujnik oleju i cos w skrzyni biegow naderwane. skonczylo sie laweta, warsztatem, rykiem 2 blondynek, nocowaniem wawie i uszczupleniem portfela. nienawidze audi.
Próżność to mój ulubiony grzech...

Awatar użytkownika
GAGA
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2314
Rejestracja: 12 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawka pÂłonie :)

Post autor: GAGA » 30 wrz 2005, 11:46

cóż Mara całe w tym szczęście, że złapało Was to w mieście a nie póżną nocą na trasie....
takie są uroki niemieckich marek. znajomy kupił roczną A8 i dołożył już około 30tys na ciągłe naprawy. często jego podróżebiznesowe kończą się powrotem na lawecie...... ale jak ktoś lubi to czemu nie :wink:
M³odym ludziom wydaje siê, ¿e pieni±dze s± najwa¿niejsz± rzecz± w ¿yciu. Gdy siê zestarzej±, s± ju¿ tego pewni./ Oscar Wilde
Snobizm jest jak wisienka na torcie - tylko dla wybranych. To rodzaj wtajemniczenia. Wyzwanie rzucone tyranii mas....

Awatar użytkownika
GAGA
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2314
Rejestracja: 12 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawka pÂłonie :)

Post autor: GAGA » 30 wrz 2005, 11:56

no i czy nie zastanawie Was dlazego na niemieckie auta dają rok gwarancji lub 100tys km....
na japońskie dają 3 lata lub 100tys....
poza tym pakiety asistance które są przy zakupie nowego auta to po prostu rewelacja. To jest główny powód dla którego jestem zwolennikiem aut nowych. Nawet głupia zmiana koła ....w ciągu 30minut pojawia się asistance i pan sam się z tym męczy, nawet nie musze palca ubrudzić. nie mówiąc już o pełnej pomocy za granicami naszego państwa.
M³odym ludziom wydaje siê, ¿e pieni±dze s± najwa¿niejsz± rzecz± w ¿yciu. Gdy siê zestarzej±, s± ju¿ tego pewni./ Oscar Wilde
Snobizm jest jak wisienka na torcie - tylko dla wybranych. To rodzaj wtajemniczenia. Wyzwanie rzucone tyranii mas....

Awatar użytkownika
paula
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3978
Rejestracja: 17 lut 2005, 10:31
Lokalizacja: Krakow

Post autor: paula » 30 wrz 2005, 11:56

nie za bardzo mogę się z tym zgodzić :roll: ,już odkąd pamiętam mamy niemieckie auta i są niezawodne :roll:,a muszę zaznaczyć,że mąż jeździ bardzo,bardzo dużo :?

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: bbpp77 » 30 wrz 2005, 12:22

To ci pech mara :D Współczuję.

Jednak tak jak pisałam ja na niemieckie nie mogę narzekać i to właśnie przede wszystkim na audi. :D

Awatar użytkownika
Don Kichot
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 471
Rejestracja: 16 maja 2005, 19:33
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Don Kichot » 30 wrz 2005, 12:41

O niezawodności aut decyduje też użytkownik..jeżeli dba o wymianę wszystkich części eksploatacyjnych itp.
Oczywiście jedne rzeczy psują się częściej inne rzadziej i na to wpływ ma na pewno jakość wykonania a co za tym idzie cena jaką płacimy za auto.

Co do awaryjności aut to są rankingi i rzeczywiście auta japońskie są w czołówce tych żadziej się psujących ale ta różnica jest zauważalna przy samochodach kilkuletnich.
O autach nowych raczej trudno mówić, że niemieckie są gorsze a japońskie czy amerykańskie nie.
To o czym mówią dziewczyny to raczej ich subiektywne odczucia i obiegowe opinie krążace wśród ludzi...
np. Ford gówno wort.. :wink:
Zresztą jaką mamy wiedzę empiryczną, korzystając w ciągu życia z kilku czy kilkunastu marek...Przy tym jak samochodów rocznie wychodzi na rynek kiladziesiąt, nie mówiąc już o różnicach w silnikach i wyposarzeniu.

Ja jeżdzę bardzo dużo i zgadzam się z tym, że jeśli nas stać na auto nowe na gwarancji to warto dokonać takiego wyboru.
Kiedyś nie wyobrażałe sobie zakupu nowego auta mówiąc, że na głowę bym upadł tak przepłacając..teraz kiedy liczy się dla mnie niezawodność i gwarancja..używanego już nie kupię ...
chyba, że do celów hobbystycznych.
Lubię wygodę i komfort, ale przede wszystkim bezpieczeństwo.
A jeździmy vanem bo w innym byśmy się nie pomieścili. :lol: :lol: :lol:

Samanthii
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4018
Rejestracja: 23 sty 2005, 15:03

Post autor: Samanthii » 30 wrz 2005, 13:01

moj maz jezdzi tez baaardzo duzo -ja troche rzadziej :oops: ... ...i nigdy jeszcze nie zdarzyla sie nam zadna awaria(japoncem ,albo niemieckim... :?: )-no chyba ,ze ktos w nas wjechal... :roll:
Prawie wszystkie nowe samochody sa dobre-
:!: Niestety, nie jezdze uzywanym autem, poniewaz musimy zmieniac samochody i tak co trzy,cztery lata,wiec mi to wisi, czy to Audi czy Laguna!
Auto musi byc dosc wygodne i przede wszystkim bezpieczne-a jak specjalnie dla mnie , to malutkie-na zakupy... :wink:

bbpp77-zauwazylas ,ze ostatnio po Niemczech zasuwaja prawie same cooper ...??? Jakas moda na to autko,czy co???????
Szczerze mowiac,nie widzialam jeszcze mojego maluszka na polskich drogach-??? Nie ma biedny brania ,czy Polacy lubuja sie tylko w wieeelkich samochodach... :roll: ???
Apropos: nieraz smiac mi sie chce ,jak widze jakiegos niby "bogacza" w BMW, ktore jest wieksze od jego mieszkania- tak na pokaz ,chyba... ...podziwiam! :lol:

Awatar użytkownika
GAGA
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2314
Rejestracja: 12 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawka pÂłonie :)

Post autor: GAGA » 30 wrz 2005, 13:02

Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
> Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi :
> - Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka !
> Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się
> za nim.
> Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...
> - No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy !
> Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku .... Samochód nadal
> powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje ...
> - No nie bądź taki ... wsiadaj ! Moja ostatnia oferta - 50 złotych,
> chipsy, cola i pudełko chupa-chups
> - Oj odczep się Tato! Kupiłeś Matiza to musisz z tym teraz sam żyć ...
> ja nie muszę !
M³odym ludziom wydaje siê, ¿e pieni±dze s± najwa¿niejsz± rzecz± w ¿yciu. Gdy siê zestarzej±, s± ju¿ tego pewni./ Oscar Wilde
Snobizm jest jak wisienka na torcie - tylko dla wybranych. To rodzaj wtajemniczenia. Wyzwanie rzucone tyranii mas....

Awatar użytkownika
Don Kichot
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 471
Rejestracja: 16 maja 2005, 19:33
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Don Kichot » 30 wrz 2005, 14:01

Samanthii pisze:....czy Polacy lubuja sie tylko w wieeelkich samochodach... :roll: ???.....
Jeżeli samanti masz na myśli cienkusie, sejczusie, tikusie, uniaki, pandy, corsy, ka i wszystkie tego typu bryczki , których udział w rynku sprzedaży jest ponad 60 % to pewnie się lubują ....

autami używanymi jeździmy wszyscy ...kupować możemy tylko nowe :wink:

co do coopera to nie ma brania ze względu na cenę ....zresztą orginał był i jest samochodem z klasą...co niestety nie można powiedzieć o nowym modelu. Auto nie powiem ładne i wogóle ale bez duszy. :!: Podobnie jak z nowym garbusem.

My z Kate kochamy samochody stare, zabytkowe i pewnie kiedyś będziemy takimi jeździć dla przyjemności ..np alfa romeo spider cabrio 1970-92,

kiedyś jak będe miał czas to powklejam kilka

ODPOWIEDZ

Wróć do „Męskie sprawy”