ja z moim ex nie jestm już 5 lat, od 3 w innym związku... przez rok cięzko bylo mi się pozbierac po tamtym- masakra jakaś (mimo, że zrobil mi wiele złego :/)... dziś hmm... widziałąm go kilka raz i jak go widze to 1. jest mi go troche zal, bo sie stoczyl na maxa, 2. ciesze sie ze juz nie jestesmy ra...