Post
autor: niebieska » 20 kwie 2016, 09:46
mysle, ze tamte czasy byly bardziej wymagajace.
kobiety nie mialy takich jak dzis udogodnien dotyczacych makijazu, fryzury czy ubrania.
w kazdym czasie na pewnej przestrzeni rodzi sie jakas ilosc kobiet brzydkich, przecietnych, ladnych i wybitnych.
znamy przyklady aktorek, ktore poddaly sie operacjom upiekszajacym, jednak byly one dostepne malemu, elitarnemu gronu.
dzis kazda chce przeskoczyc swoja polke i uplasowac sie co najmniej miejsce wyzej,a robi to za pomoca medycyny estetycznej.
a im wiecej robi, tym bardziej jest podobna do innych i stopniowo traci naturalna mimike, ktora jest jednym z wyrazow osobowosci.
zauwazcie, ze znane aktorki rzadko pozwalaja sobie na jakies widoczne ingerencje w urode.
nie widuje sie na czerwonym, oskarowym dywanie pietrasinskiej i siwiec, widzi sie naruralne twarze i male usta.