Beauty w Polsce

haha, to miałaś nosa gdzie wsiąść

aguuu to była miłosc od pierwszego wejrzenia,i do dziś tak jest,gdy spojrzy na mnie swoimi brazowymi oczetami rozpływam sie,zreszta moje oczy działaja na niego podobnie,mowi sie ze ta druga osoba musi cos w sobie miec,wiec my chyba mamy w oczach...hehehe

A ja napiszę wam pewną historię. Miałam szkolenia, no i na tych szkoleniach, prowadził je pewnien chłopak...niby normalny...ale mający to "coś"...naprawdę zaczęłam coś tam do niego, ze spotkania na spotkanie. On jak wykładał temat to na ogół patrzał na mnie...no i pojawia się pytanie...ryzykować??

Michitka pisze:A ja napiszę wam pewną historię. Miałam szkolenia, no i na tych szkoleniach, prowadził je pewnien chłopak...niby normalny...ale mający to "coś"...naprawdę zaczęłam coś tam do niego, ze spotkania na spotkanie. On jak wykładał temat to na ogół patrzał na mnie...no i pojawia się pytanie...ryzykować??

a co masz do stracenia

Michitka bierz się za to bo inaczej bedzie Cię później prześladować myślenie typu a może jednak to był ten?

Michitka a masz teraz kogos? Jak nie to ja bym nie czekała

Od dłuższego czasu nie mam nikogo...
słuchajcie napisałam do niego...i zobaczymy...najwyżej się wygłupię.

grunt to pozytywne myslenie

ja swoją miłość poznałam przez internet jednak oficjalnie poznaliśmy się na koncercie rockowym na, który każde przyszło z osobna. to było niesamowite, gdy widziałam go biegającego po sali klubu z telefonem w dłoni szukając wzrokiem mojej osoby. kogoś, kogo jeszcze nie znał i pisał przez popularny komunikator w ostatnim czasie. pamiętam, że nie mogłam dłużej się przyglądać jego niezdarnym poszukiwaniom i podeszłam do niego. no i się zaczęło...

Ja swojego ukochanego spotkałam w pociągu, trasa Wrocław - Poznań, polecam;)
On jechał na imprezę do Poznania pociągiem, bo mu prawko zabrali parę tyg. wcześniej, a ja spóźniłam się na wcześniejszy pociąg a do tego wpadłam zgrzana i upocona całodziennym fikaniem na kursie instruktorskim, a jednak i tak się we mnie zabujał;) Przeznaczenie