Strona 3 z 7

: 24 paź 2007, 23:52
autor: beniaminn
Wyższa kobieta,niższy facet......Pierwsze odczucie dość dziwne.......Przecież to my jakby stworzeni do dominacji,a więc w temacie wzrostu też...Jakieś głupie stereotypy zakodowane w genach..Potem przebłysk intelektu,że nie to jest najważniejsze..Przecież na podobnej zasadzie można by się czepiać wszystkiego.Kiedy kocha się ludzi ,trzeba walczyć z uprzedzeniami..A oni..są dla siebie,choć otoczenie potrafi nieźle nadokuczać..

: 25 paź 2007, 10:08
autor: foxxia
beniaminn, sądzisz, że facet jest stworzony do dominacji :?:

: 25 paź 2007, 11:20
autor: beniaminn
Nie bawie się w takie łapanie za słówka.. :-D A kto wykazuje większe skłonności przywódcze..To chyba jakieś atawizmy,które tkwią głęboko w nas...w naszej kulturze,w naszym wychowaniu...Ale Bozia nas pokarała...stworzyła jeszcze kobietę..Wiedziała,że będziemy je kochać..pragnąć,że nie będziemy mogli się bez nich obejść...I sam nie wiem,czy to nie tajna broń..taka niewinna ..taka słodka..ale czasami zabójcza... :-D

: 25 paź 2007, 11:40
autor: foxxia
U mnie w związku dominuję ja. Może temu, bo jesteśmy z tych dziwnych... to ja jestem wyższa. Zresztą trudno tu mówić o dominacji. Swojego partnera mam za równego sobie, ale wiem, że to zawsze ja mam ostatnie zdanie.

: 25 paź 2007, 15:30
autor: gosia29
ja 167 cm mąż 195 cm... z tym że ja akurat gustuję w tych wysokich zawsze miałam miarę w oczach i poniżej 186 cm nie nawet nie patrzyłam na gościa... cóż takie moje zboczenie... osobiście nie wyobrażam sobie miec niższego faceta ale jak to mówią jednemu się podoba teściowa a drugiemu synowa - nie mam nic do par "odwrotnych" ważne żeby oni się dobrze czuli ze sobą, dlatego też ewentualne swoje opinie zachowuję głęboko w środku zeby nikogo nie urazić:)

: 28 paź 2007, 16:10
autor: beniaminn
Ja chyba raczej też nie widzę przy sobie koszykarki.Przy moim wysokim wzroście,szukałbym raczej partnerki na którą nie będę musiał zerkać do góry..Z drugiej strony wiem,że uczucie które rodzi się między dwojgiem ludzi ,ni jak ma się do naszego rozumku.Chyba właśnie tak jest ten świat wymyslony,zebyśmy za często nie musieli się nim kierować w doborze partnera zyciowego.Niech więc zostanie tak jak jest ,szanujmy wybór innych i niech nie bedzie to podstawą do ich oceny..Nie możemy tak robic ,a to oznacza więcej toleracji w stosunku do innych,taktu,rozumu ,delikatności..

: 28 paź 2007, 23:04
autor: lil sexy
gosia29 pisze:zawsze miałam miarę w oczach i poniżej 186 cm nie nawet nie patrzyłam na gościa... cóż takie moje zboczenie... osobiście nie wyobrażam sobie miec niższego faceta
Gosia, mam dokładnie tą samą miarkę w oczach :badgrin:

: 09 lis 2007, 15:23
autor: satynka
To ja tez sie przylacze do dziewczyn "z miara w oczach ",tylko wyzszy bo kocham szpilki.
PDT_Love_13

: 11 lis 2007, 11:24
autor: ariela
a mi broszka czy wyzszy czy nizszy. Moze dlatego tak mowie ze ciezko trafic na faceta nizszego odemnie (164cm na palcach :D )

: 17 lis 2007, 21:58
autor: ewelinatroll
ja spotykalam czesto facetow w moim wzroscie i nie czulam sie zbyt dobrze,bo zazwyczaj to oni mieli jakies ale,bo niby specjalnie wysokie buty ubieram zeby oni nizszi byli,a bo w ogole moglybam byc nizsza...takie pier...(przepraszam za wyrazenie).pamietam ze do mojego ostatniego malego faceta kumpel powiedzial,ze ta jego laska czyli ja jakas taka wielka jest i moglaby troche schudnac...wyobrazacie sobie??170 i 57 kilo wtedy wazylam.on mial tyle samo wzrostu i wazyl tez tyle samo czyli problem byl z nim.jednak optycznie lepiej wyglada kiedy facet jest wiekszy. teraz tylko wyzsi i mam spokoj.nizszi faceci czesto maja kompleksy