chorobliwa zazdrosc

[anulka 12345]

czytam te wasze posty i tez tak mam a nawet gorzej.faceci pod tym wzgledem sa okropni.

[anulka 12345]

PRZECZYTAJCIE!!!

a co powiecie o wieczorach kawalerskich hm???????? ja nigdy nie maial nic przeciwko temu
do pewnego momentu gdy bylam z moim eks w pubie i ze znajomymi i trafilismy na wieczor kawalerski,jakis koles robil wlasnie w tym pubie,ja patrze a przez caly pub(a nie byla to jakas melina tylko dosc fajny lokal) ida dwie Lafiryndy zupelnie nago tylko szpilki mialy na nogach,oczywiscie wszyscy faceci zachwyceni,temu mojemu az jezor prawie wyszedl na wierzch i obok w boksie zaczeyl tymi dupskami kreci,ten moj byl ich faworytem. nagle zjawil sie mlody pan i normalnie zamurowalo mnie jego postepowanie zaczal je lizac po calym ciele,a skonczyl no wiecie gdzie.... tam siedzial chyba ze 20 min,oczywiscie wszyscy faceci sie bardzo cieszyli a mlody pan szczegolnie,ja bylam zbulwersowana ,wspolczuje jego przyszlej zonie ktora calowal na drugi dzien,zeby tabiedna kobieta wiedziala co robil dzien wczesniej masakra i od tego momentu zaczely sie w moim zwiazku :? klotnie o wieczory kawalerskie.... !!!!!!!! :?

[anulka 12345]

a szskoda gadac,w poprzednim zwiazku mialam co chwile takie sytuacje zazdrosci z mojej str,moj facet lubil filmy pornogr,a ja tego nie tolerowalam co usunelam to nowe przynosil,kiedys przyzekal na kolanach ze juz nie bedzie po czym znalazlam poukrywane w kompie pliki z tym cholerstwem,wtedy wylam jak bobr bo znowu mnie oklalam i bylo to wazniejsze od moich uczyc ,ranilo mnie to na maksa ale niestety nie zmienil sie i tacy faceci sie nie zmieniaja mial to w dupie....i po 4 latach sie rozstalismy i teraz uwierzcie jest mi lzej bo terazniejszy facet ma te prostackie , filmiki bez fabuly w d... ale mi wtedy psycha siadala przez niego masakra!!!

[Londyjka]

PRZECZYTAJCIE!!!
nagle zjawil sie mlody pan i normalnie zamurowalo mnie jego postepowanie zaczal je lizac po calym ciele,a skonczyl no wiecie gdzie.... tam siedzial chyba ze 20 min,oczywiscie wszyscy faceci sie bardzo cieszyli a mlody pan szczegolnie,ja bylam zbulwersowana ,wspolczuje jego przyszlej zonie ktora calowal na drugi dzien,zeby tabiedna kobieta wiedziala co robil dzien wczesniej masakra

:o :o :o nie mam slow...
zreszta ja zawsze mam slowa: Co Za Korw...
I pomyslec,ze tydziien pozniej noc pslubna z nim miala... Po slubie bedzie tylko gorszy...jesli mozna,bo chyba nie...
anulka, masz wielkie szczescie,ze w pore przejrzalas swojego eks,co to mu jezor wisial,jak pisalas bo byc moze ktos inny pisalby wtedy o Tobie jako tej biednej zonie...po wlasnym wieczorze kawalerskim...

[anulka 12345]

dokladnie i wiem ze na 100 procent facet taki sie nie zmieni nigdy!!! a tego wieczoru kawalerskiego nie zapomne do konca zycia. zmienilam wtedy zdanie na temat facetow i wiem teraz co sie dzieje na takich imprezkach meskich

[ariela]

co powiecie o wieczorach kawalerskich hm???????? ja nigdy nie maial nic przeciwko temu
do pewnego momentu gdy bylam z moim eks w pubie i ze znajomymi i trafilismy na wieczor kawalerski,jakis koles robil wlasnie w tym pubie,ja patrze a przez caly pub(a nie byla to jakas melina tylko dosc fajny lokal) ida dwie Lafiryndy zupelnie nago tylko szpilki mialy na nogach,oczywiscie wszyscy faceci zachwyceni,temu mojemu az jezor prawie wyszedl na wierzch i obok w boksie zaczeyl tymi dupskami kreci,ten moj byl ich faworytem. nagle zjawil sie mlody pan i normalnie zamurowalo mnie jego postepowanie zaczal je lizac po calym ciele,a skonczyl no wiecie gdzie.... tam siedzial chyba ze 20 min,oczywiscie wszyscy faceci sie bardzo cieszyli a mlody pan szczegolnie

oh my god! nie rozumiem jak on mogl jej potem spojrzec w oczy.
Poprsotu niewyobrazalne dla mnie no szok.

A co do kawalerskich to jakies pare tyg temu kolega mojego sie zenil ( z wpadki :P ) i sie mnie pyta czy moze isc do takiego klubu ale to taki dom publiczny ;/
A ja z gębą ze wogle chyba sobiei jaja robie ze wogle jak moglo mu przyjsc do glowy ze by mogl a po drugie sorka ze niby wogle chcial by isc i patrzec na takie wyrzute (od pasa w dol) dziwki?!
On oczywiscie ze i tak by nie poszed i tak tylko pytał

co gorsza pow ze to normalne ze jest striptiz bo to ostani wolny wieczor na co ja ze dla mnie to zdrada a usprawiedliwianei tego ze to wieczor kawalerski to zalosne.
i byla mega klotnia o to na pare dni

[ewelinatroll]

wiecie co dziewczyny,moj pierwszy duzo starszy facet powiedzial do mnie kiedys,kiedy bylam chorobliwie o niego zazdrosna,ze kazdy facet przynajmniej raz skacze w bok,a 90 procent facetow ma kochanki...wtedy mu nie uwierzylam ,bobylam mlodsza i glupsza,myslalam ze skoro jest milosc to przeciez faceci sa wierni.teraz smieje sie z tego,bo wiem,ze kazdego faceta mozna do czegos sprowokowac;jednych trudniej a jednych od razu.kiedy facet jest pijany i dziewczyna zacznie mu sie do rozporka dobierac to przeciez on nie powie nie....bo ktory facet mysli wtedy...juz wczesniej pisalam,ze mialam bardzo wielu kumpli i dobrych przyjaciol facetow i szczerze tego zaluje,bo wolalabym nie wiedziec tego wszystkiego co wiem.a co do wieczorkow kawalerskich to wiem tyle,ze moj facet nigdy nie pojdzie na taki...bardzo czesto faceci zamawiaja sobie nie tancerki a zwykle dziewczyny z agencji i robia z nimi sobie mily end,kiedys przypadkowo bylam na jednym i przerazilam sie...
w kazdym badz razie ja czasami nie mam ochoty wychodzic na dyskoteki czy w ogole gdzies z facetem,bo oni tak czy tak patrza i potem przez zazdrosc psuje sie wszystko.kiedy przypomne sobie czasy,kiedy nie bylam zazdrosna to zastanawiam sie jak bylo to mozliwe...teraz nie ma zartow ze mna i facetow,ktorzy ogladali sie w mojej obecnosci za innymi czy odczuwali potrzebe interesowania sie innymi po prostu odstawialam od razu.

[fondle]

ewelinatroll, widzisz problem jest tylko w tym ze oni i tak patrza tylko dyskretnie zebysmy nie widzialy... inni na bezczela... co poradzisz??? ale tak logicznie myslac ... wyobraz sobie idziecie ulica i obok przechodzi jaks fajna laseczka... myslisz ze sie nie spojrzy??? mysle ze jakby nie spojrzal to znaczyloby ze cos z nim nie tak bo to naturalne... ja nie mowie tu o chamskim ogladaniu czy tych swinskich wieczorach kawalerskich( nawiasem mowiac takich to bym na jajach powiesila za ich proznosc) tylko o takim normalnym zdrowym odruchu...

[czwala]

To wychodzi na to ze ja jestem jakims wyjatkiem, oduczylam sie chorobliwej zazdrosci, nie przeszkadza mi zupelnie jak moj mezczyzna obejrzy sie na ulicy za jakas ladna kobieta, czasami nawet wspolnie skomentujemy jej wyglad. To na prawde jest zdrowe dla zwiazku, nawet dlatego ze mezczyzna nie musi sie ukrywac po katach kiedy chce sobie jakis film obejrzec, albo zdjecia w internecie, to jest czysta fizycznosc. Ja nauczylam sie po prostu oddzielac fizycznosc od uczuc.

[ariela]

wiecie co dziewczyny,moj pierwszy duzo starszy facet powiedzial do mnie kiedys,kiedy bylam chorobliwie o niego zazdrosna,ze kazdy facet przynajmniej raz skacze w bok,a 90 procent facetow ma kochanki....

wytlumaczcie mi czemu oni to robia i dlaczwgo nie maja wyrzutow sumienia. JA bym nie potrafila z tym zyc. Jesli sie ma ladna kochajaca dziewczyne co to za przyjemnosc zrobic skok w bok?